Publikowanie darmowych treści to pułapka.
Łatwo uzależnić się do taniej dopaminy:
- lajków
- wyświetleń
- komentarzy
Rozwiązanie? Mierz konwersję:
- zapisy na newsletter
- pytania o ofertę
- zamówienia
Darmowa treść ma być przynętą.
Ale też haczykiem.
Coś na deser
Weź małą karteczkę samoprzylepną.
Zapisz na niej osoby, których opinia jest dla Ciebie ważna.
Niewiele się ich tam zmieści. I o to chodzi.
Opinie całej reszty możesz ignorować.
Chcesz dostawać taki newsletter?
Soloprzedsiebiorca.pl to newsletter dla właścicieli jednoosobowych biznesów oferujących produkty i usługi oparte na wiedzy. Inaczej mówiąc, dla specjalistów z branży kreatywnej, edukacyjnej, marketingowej, zdrowotnej, IT lub innej.
W każdym mailu polecam 4 przydatne treści oraz 1 narzędzie lub książkę. Moje maile dostaje ponad 14 tys. osób. Dołączysz?
Na stronie zostały wykorzystane linki afiliacyjne. Jeżeli wejdziesz przez nie na stronę sprzedawcy i dokonasz zakupu, sprzedawca podzieli się ze mną częścią swojej marży (nie wpływa to na twoją cenę). Wymieniam wyłącznie te produkty i usługi, z których rzeczywiście korzystam i jestem z nich zadowolony.