Wystąpienia publiczne – czy można się tego nauczyć
w klubie Toastmasters?
Pamiętasz ten stres, kiedy pierwszy raz samodzielnie usiadłeś za kierownicą?
Pewnie zajęło ci chwilę, zanim ustawiłeś pozycję fotela i lusterek. Sprawdziłeś, czy masz zapięte pasy, czy hamulec ręczny jest zwolniony i czy masz wciśnięte sprzęgło. Może nawet wysiadłeś przed ruszeniem, żeby skontrolować, czy obok samochodu nie ma żadnej przeszkody, o którą mógłbyś zahaczyć. A i tak ruszając, czułeś dreszcz niepewności.
Dziś pewnie nie zastanawiasz się nad wszystkimi tymi czynnościami. Wykonywałeś je tak wiele razy, że weszły ci w krew. Działasz automatycznie – wsiadasz i jedziesz.
Podobnie jest z wystąpieniami publicznymi. Nawet jeżeli przeraża cię wizja mówienia do grupy ludzi, to z czasem prowadzenie prezentacji może stać się dla ciebie naturalną rzeczą, dającą dużą satysfakcję. Można to wyćwiczyć.
Trudność polega na tym, że przemawianie na scenie jest umiejętnością, której z reguły nie wykonuje się regularnie. Nawet jeżeli jesteś zdeterminowany i postanowisz ćwiczyć przed lustrem, nie jest to jednak kontakt z żywą publicznością.
Osobom, które chcą regularnie ćwiczyć wystąpienia publiczne, przychodzą z pomocą kluby Toastmasters.
W 134. odcinku podcastu MWF naszym gościem jest Adam Pioch, założyciel takich klubów w Poznaniu i w Pile. Co ciekawe, Adam sam o sobie mówi, że kiedyś był komputerowym geekiem, stroniącym od ludzi. Dziś jest mówcą z międzynarodowym certyfikatem i czerpie dużą radość z występowania na scenie.