Jak radzić sobie w sytuacji, kiedy klient odrzuca twoją ofertę? Są sposoby na to, żeby się nie zdołować i działać dalej
Kiedy jeden, drugi, dziesiąty klient odpowiada, że nie jest zainteresowany twoją ofertą, masz prawo się zdołować. Trudno nie wziąć do siebie stwierdzenia, że to, co proponujesz, nie do końca się podoba albo że wygrała oferta innej firmy.
Co gorsza – im więcej takich sytuacji, tym większa obawa przez kontaktem z następnym klientem. Na szczęście są też strategie i techniki, które pomagają radzić sobie z negatywnymi emocjami.
Porozmawiam o nich z psycholożką, psychoterapeutką, psychoedukatorką i podcasterką – Joanną Gutral.
Prezent dla słuchaczy
Polecana książka
Dlaczego sytuacja, w której klient odrzuca ofertę, jest dla przedsiębiorcy trudna?
Odczuwanie smutku, rozczarowania, frustracji czy złości w sytuacji, gdy ktoś nam odmawia, jest adekwatną reakcją. Mamy do niej prawo.
Emocje mają nas o czymś poinformować, dlatego powinniśmy nauczyć się te informacje odbierać.
Nie należy tych emocji odrzucać czy odsuwać od siebie.
Odczuwanie różnych emocji jest zdrowe; ważne, co dzieje się z nimi później. A to zależy od wielu czynników, np. od tego, co myślimy o sobie jako ludziach i przedsiębiorcach, jakie jest nasze zdanie o innych czy jakie mamy zniekształcenia poznawcze.
Czy radzenie sobie z odmową można w sobie jakoś rozwinąć?
Każdy z nas miał różne możliwości rozwijania w sobie tej cechy w ciągu całego życia, więc każdy z nas ma inny poziom tej umiejętności.
Można jednak wyrobić sobie strategie, które będą służyć tylko nam.
Zdecydowanie najbardziej skuteczna jest psychoterapia, która „uszyje” takie strategie na naszą miarę. Można jednak pracować również z pewnymi ogólnymi technikami.
Warto wrócić pamięcią do swoich najwcześniejszych doświadczeń. Przypomnijmy sobie, co działo się, gdy coś nam się udawało: jak reagowały ważne dla nas osoby. Albo jakie słowa słyszeliśmy, gdy zaliczaliśmy wpadkę.
Każdy z nas ma jakieś przekonania. Możemy mieć np. przekonanie, że porażka czy odmowa są wbudowane w życie.
Z drugiej strony, można mieć przekonanie, że porażka jest czymś bardzo zagrażającym. W tej sytuacji wypracowujemy sobie własne metody, żeby w takich warunkach funkcjonować.
Może to być np. unikanie sytuacji, w których można ponieść porażkę, albo przygotowywanie się do nich za wszelką cenę, żeby maksymalnie się zabezpieczyć. Co jednak nie jest możliwe.
Reakcje z zewnątrz i niewspierające strategie radzenia sobie z porażką wmurowują fundamenty naszej tożsamości.
Jeśli nasze negatywne przekonania o nas samych są w nas głęboko zakorzenione, nie będzie miało znaczenia, że miesiąc temu pięciu klientów zgodziło się z nami współpracować. Liczyć się będzie tylko ta jedna jedyna odmowa. Rozpamiętywanie takiej sytuacji nic nie zmieni – takie myśli mogą zrobić krzywdę tylko nam.
Zdecydowanie łatwiej przyjąć odmowę, gdy nasze przekonania o nas samych są oparte na faktach. Pamiętajmy, że myśli to nie są fakty. A to oznacza, że jeśli coś o sobie myślimy, to możemy tę myśl zmienić.
Jest jeszcze jedna kwestia – standardy, jakie przed sobą stawiamy. Jeżeli dla kogoś standardem jest perfekcjonizm, to każda, nawet najdrobniejsza niedoskonałość może być powodem do rozczarowania.
Jakie są sposoby radzenia sobie z odmową lub odrzuceniem?
Pomiędzy sytuacją a emocją zawsze jest jakaś myśl. Oznacza to, że sposób interpretowania rzeczywistości wpływa na nasze stany emocjonalne i sposób reagowania.
Warto więc w sytuacji, gdy otrzymujemy odmowę, uświadomić sobie, jakie są pierwsze myśli, które przyszły nam do głowy. Jeżeli odbierzemy tę sytuację personalnie i przefiltrujemy ją przez nasze ja, ta myśl prawdopodobnie będzie w nas siedzieć dłużej.
Trzeba więc przyjrzeć się tej konkretnej pierwszej myśli i spróbować ją potwierdzić lub obalić, ale z wykorzystaniem faktów. Szukajmy argumentów za i przeciw. W oparciu o nie możemy stworzyć myśl alternatywą, czyli taką, która trafniej opisuje rzeczywistość.
Pamiętajmy też, że konsumpcjonizm i kapitalizm napędzają wysokie standardy i oczekiwania, które na siebie nakładamy.
Mamy też tendencję do porównywania się z innymi, którzy np. w social mediach chwalą się swoimi osiągnięciami.
Ponadto, żyjąc w świecie szybciej-mocniej-więcej, zaniedbujemy trzy podstawowe elementy: sen, odżywianie i aktywność fizyczna. Z pustego i Salomon nie naleje – w takiej sytuacji nasz mózg nie ma szans się zregenerować.
Brak koncentracji prowadzi do błędów w pracy. Błędy podsycają lęki – i koło się zamyka.
Jakie są sposoby radzenia sobie z odmową lub odrzuceniem?
Istnieją różne strategie regulacji napięcia.
Przede wszystkim trzeba zjeść i wyspać się. Aktywność fizyczna też świetnie się do tego nadaje.
Starajmy się też spędzać czas z bliskimi, dbać o przyjemność, relaksować się, realizować swoje pasje.
Zaczęliśmy traktować przyjemność i odpoczynek jako luksus, a przecież to jest coś niezbędnego do prawidłowego funkcjonowania.
W samym momencie odmowy też można w pewien sposób złagodzić „ból”.
Skupmy się na oddechu lub spróbujmy odliczać od 1000 w dół co trzy. Nie będziemy w stanie jednocześnie liczyć i myśleć o czymś innym.
Przyjmijmy ten cios na klatę, a następnie zróbmy przerwę – pójdźmy na spacer, kupmy butelkę wody w sklepie, porozmawiajmy z kimś.
Człowiek ma zasoby do tego, żeby przetrwać trudne sytuacje.
3 rzeczy do zrobienia po wysłuchaniu tego podcastu
- Gdy słyszysz, że klient jednak nie podejmie z tobą współpracy, weź głęboki oddech i postaraj się uspokoić emocje.
- Jeśli potrzebujesz odreagować, zrób to. Możesz np. iść na spacer albo porozmawiać ze współpracownikiem lub bliską osobą.
- Jeżeli czujesz, że negatywne emocje nadal w tobie „siedzą”, zastanów się, jakie myśli i przekonania leżą u ich podstawy. Być może trzeba sprawdzić słuszność tych myśli.
Przydatne linki
- Strona Joanny joannagutral.pl
- Książka Dana i Chipa Heathów „Pstryk”
- Książka Susan Pinker „Efekt wioski”